Ciąg dalszy Rodziny na Swoim

Pierwsi kredytobiorcy, którzy skorzystali z rządowego programu dofinansowań już spłacają wyższe raty. Wiele wskazuje na to, że nie wszyscy będą w stanie udźwignąć większe comiesięczne zobowiązanie.

Program Rodzina na Swoim ruszył w 2007 roku i miał finansować część rat odsetkowych kredytów hipotecznych. Rządowy parasol ochronny miał trwać 8 lat. W tym czasie kredytobiorcy płacili mniejsze raty kredytów hipotecznych.

Początkowo program cieszył się umiarkowanym powodzeniem. W pierwszym roku swojego funkcjonowania skorzystało z niego około 4 tysięcy klientów, w kolejnych miesiącach 6 tysięcy. Prawdziwy boom nastąpił po dwóch latach, kiedy liczba beneficjentów wzrosła do 30 tysięcy osób, po kolejnych dwóch latach skoczyła do 50 tysięcy, a w 2012 roku wyniosła 45 tysięcy. I właśnie te osoby, z pierwszego dużego skoku popularności programu, w przyszłym roku kalendarzowym będą musiały stawić czoła kredytom, których raty wzrosną o kilkaset złotych miesięcznie. Szacuje się, że wysokość zobowiązań miesięcznych podniesie się o około 40 proc.

Dobra koniunktura

Obecnie kredytobiorcy nie muszą się zbytnio obawiać. Decyzją Rady Polityki Pieniężnej z września tego roku, stopy procentowe utrzymują się na poziomie 1,5 proc., a taka polityka sprzyja kredytobiorcom. Przykładowo przy kredycie na 100 tys. zł rata wzrośnie o około 100zł. Prognozy na najbliższe lata nie są już jednak tak łaskawe, gdyż zakładany jest wzrost stóp kredytowych, co przełoży się na wyższe raty.

Co może być niebezpieczne?

Jak czytamy na portalu otodom.pl: Szacunki pokazują wzrost miesięcznego obciążenia o charakterze wykładniczym. Przykładowo: jeśli wskaźnik WIBOR osiągnąłby 5 proc. , czyli poziom sprzed zaledwie 3 lat (obecnie jest to 1,72 proc. – WIBOR 3M), to przeciętna rata wynosząca około 900 zł dla kredytu na poziomie 250 tys. zł, wzrosłaby aż o ponad 600 zł, czyli powyżej 60 proc. (…) Gorzej z tymi, którzy kredytowali się ze wsparciem RnS w kolejnych latach, zwłaszcza, że kredytujący się w latach 2008 – 2009 mogli kupować naprawdę drogie mieszkania. Było to 140 proc. wskaźnika przeliczeniowego.

Nasza rada

Już teraz zacznijcie oszczędzać, aby w przyszłości mieć zaplecze finansowe do spłaty wyższych zobowiązań. Pomoże to również przyzwyczaić się do mniejszego miesięcznego budżetu.

Źr. otodom.pl

Piotr Kępa