Główne zarzuty wobec proponowanej ustawy o restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych dotyczą podejrzenia o jej niekonstytucyjność, a także obawy, że sejmowa większość przyjmie ustawę na zasadach proponowanych przez SLD, zgodnie z którymi to banki poniosą 90% ryzyka wzrostu kursu franka wobec złotówki.
Takie rozwiązanie spotkało się z ostrą reakcją sektora bankowego. Wyliczono, że roczne straty banków sięgną nawet 20 mld zł, a niektóre z nich mogą upaść. Prognozowano też, że dojdzie do spadku wartości złotego, co rykoszetem uderzy nie tylko we Frankowiczów, ale i w resztę społeczeństwa, która przecież nie powinna ponosić w tej sytuacji żadnych kosztów.
<<Przeczytaj, jak wyglądały prace nad ustawą.>>>
Dlatego też Senat skierował ustawę do sejmowej komisji finansów, której zadaniem jest rekomendowanie lub odrzucanie projektów. Obecnie ustawę bada dwóch prawników-konstytucjonalistów – prof. Marek Chmaj i dr Anna Młynarska-Sobaczewska.
Co ciekawe, pomimo tego, że nie wydali oni jeszcze wiążącej opinii, komisja finansów już teraz zadecydowała o zablokowaniu ustawy, co oznacza, że Sejm nie zajmie się rozpatrzeniem poprawek Senatu.
źr. zdjęcia: fotolia.pl
Piotr Kępa
Strona gobrokers.pl wykorzystuje pliki cookies do prawidłowego działania, aby oferować funkcje społecznościowe, analizować ruch na stronie i prowadzić działania marketingowe. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies?</br> Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.