Specustawa mieszkaniowa – podpisana

2 sierpnia prezydent Andrzej Duda podpisał specustawę mieszkaniową. Czy to krok w stronę poprawy sytuacji w budowlance, czy jak określają przeciwnicy nowych przepisów – „lex developer”?

W myśl nowego prawa, inwestor będzie musiał przedstawić w gminie koncepcję urbanistyczną planowanej inwestycji, a następnie w ciągu 60 dni otrzyma decyzję, co do budowy. W tym czasie mieszkańcy mają 21 dni na składanie uwag do projektu.

Przeciwnicy „lex deveoloper” twierdzą jednak, że to „bubel prawny”, który pozwoli deweloperom szybko i tanio budować bez poszanowania dla zagospodarowania miejskiego i przestrzennego.

Nowa specustawa mieszkaniowa skraca czas przygotowania inwestycji z pięciu lat do roku. Określa też standardy urbanistyczne dla powstających nieruchomości, w zależności od miejsca ich budowy. Aby skorzystać z nowych przepisów w miejscowościach poniżej 100 tys. mieszkańców odległość do przystanku komunikacji miejskiej nie może przekroczyć 1 km, szkół i przedszkoli – 3 km, a budynki mogą mieć do 4 kondygnacji. W miastach, gdzie żyje powyżej 100 tys. mieszkańców, odległość od przystanku nie może być większa niż 500 m, od szkół i przedszkoli 1,5 km, zaś budynki mogą mieć maksymalnie 14 kondygnacji, chyba że w bezpośredniej okolicy są wyższe. Zarówno w mniejszych, jak i większych miejscowościach nieruchomości muszą mieć dostęp do drogi publicznej, a drogi wewnętrzne nie mogą być węższe niż 6 m.

Specustawa będzie obowiązywała dziesięć lat i nie zakłada budowania na terenach chronionych.

Źr. businessinsider.com.pl

Piotr Kępa